Nieoczywiste przepisy rowerowe. Czy wiesz o wszystkich?

Z naszych codziennych obserwacji wynika, że nawet najbardziej wytrawni kolarze popełniają błędy wynikające z nieznajomości prawa dotyczącego jednośladów i poruszania się na nich. O ile o konieczności posiadania oświetlenia, przynajmniej jednego sprawnego hamulca i obowiązku poruszania się – o ile to możliwe – po drodze rowerowej wydają się być oczywiste, o tyle w przepisach polskiego prawa znajduje się kilka znacznie mniej popularnych zapisów. Jesteśmy niezwykle ciekawi, czy wiedzieliście o wszystkich z nich.

Jazda na rowerze obok siebie – dozwolona, czy nie?

Odpowiedź na to pytanie nie jest oczywista. Wszyscy znamy polskie prawodawstwo i jego niedoskonałości. Niestety podobnie rzecz miała się w przypadku znowelizowanego w 2011 roku artykułu 33 Prawa o Ruchu Drogowym.

Artykuł ten mówi, że poruszanie się na rowerze lub motorowerze obok siebie jest “dopuszczalne wyjątkowo” i w (nie)konkretnych okolicznościach, czyli takich, które nie utrudniają poruszania się innych uczestników ruchu lub w inny sposób nie zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego. Co to znaczy “utrudniać poruszanie się”? Ustawodawca niestety tego nie definiuje. Musimy więc zdać się na zdrowy rozsądek i jeździć na rowerze parami na drogach możliwie szerokich i o niskim natężeniu ruchu. Miejmy nadzieję, że policja będzie równie racjonalna w swojej ocenie danej sytuacji, ponieważ nieprzestrzeganie opisywanego artykułu jest w świetle prawa wykroczeniem.

Pieszy przechodzący przez jezdnię nie na pasach

Nie wszyscy rowerzyści o tym wiedzą, ale w momencie, w którym do najbliższego przejścia dla pieszych jest więcej niż 100 metrów od danego miejsca, pieszy ma prawo przekroczyć jezdnię w dowolnym jej fragmencie (z wyjątkiem ulic wielojezdniowych lub wyposażonych w torowiska).

Pieszy może również przechodzić przez skrzyżowania, jeżeli jego odległość jest mniejsza niż 100 metrów od przejścia. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że zgodnie z literą prawa powinien on zachować w obu przypadkach wyjątkową ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdom, w tym również rowerom.

Wyjątkowa sytuacja w zakresie przekraczania jezdni przez pieszych następuje w sytuacji, w której pojazd (rowery także) skręcają na skrzyżowaniu. W tym wypadku pierwszeństwo leży po stronie pieszego. Jest on również uprzywilejowany w strefie zamieszkania.

Warto o tym pamiętać zanim wejdziemy w jakąś niepotrzebną utarczkę słowną z pieszym, który – mogłoby się wydawać – pojawia się na jezdni w sposób bezprawny, a jednak robi to w całkowitej zgodzie z przepisami polskiego prawa.

Czy zawsze musimy jechać drogą przy samym krawężniku lub poboczu?

Bynajmniej! Przepisy mówią o poruszaniu się możliwie najbliżej prawej krawędzi jezdni. Możliwie, to znaczy w sytuacjach, w których nie jest to jakkolwiek niebezpieczne. Jeżeli skraj ulicy jest pełen dziur lub kałuż, to swobodnie możemy poruszać się środkiem jezdni, a nawet przy jej osi.

Rowerzyści mogą również poruszać się środkiem pasa na skrzyżowaniach i przed nimi, jeżeli pas, na którym się znajdują, umożliwia skręt w więcej niż jednym kierunku.

Na rowerze po alkoholu? To możliwe!

Wypiliśmy jedno piwko, a do domu nieco za daleko, aby iść piechotą. Jest z nami kolega, który tego wieczora pił tylko wodę. Więc co? Wskakujemy na przyczepkę!

Tak! Jeżeli nasz znajomy ma akurat rower wyposażony w przyczepkę boczną, zwaną w prawie “wózkiem bocznym”, wówczas możemy do takiej przyczepki wsiąść i dać się grzecznie zawieść pod drzwi domu. Mówi o tym Artykuł 45 Prawa o Ruchu Drogowym. To absolutnie jedyna sytuacja, w której możemy wsiąść na rower “po spożyciu”. Kategorycznie zabronione jest prowadzenie jednośladu pod wpływem alkoholu i innych środków odurzających! Konsekwencje złamania tego prawa są naprawdę poważne.

Wiedzieliście o wszystkich powyższych przepisach ruchu drogowego, które dotyczą rowerzystów? Jeżeli nie, to po tej lekturze będziecie bardziej świadomi i bezpieczni, bo jak mówi stare, rzymskie przysłowie “nieznajomość prawa szkodzi”, a my chcemy dla naszych czytelników wszystkiego co najlepsze 🙂