Jak przygotować rower do jazdy zimą?

Jak jeździć na rowerze zimą? Przede wszystkim ostrożnie i spokojnie. Ubity śnieg, breja i oblodzona nawierzchnia sprzyjają wywrotkom i innym rowerowym nieprzyjemnościom. O technikach jazdy po lodzie i śniegu napiszemy jednak w innym artykule, ponieważ dzisiaj chcielibyśmy zająć się nie mniej ważnym zagadnieniem, a mianowicie przygotowaniem samego roweru do zimowych tras.

Na co zwrócić uwagę przygotowując rower na zimę?

Po pierwsze – bezpieczeństwo. Jak wspomnieliśmy wyżej, a co jest z resztą oczywistością, w zimie łatwiej o wypadek lub wywrotkę. Jako rowerzyści niczego nie powinniśmy cenić wyżej, niż własnego zdrowia. Elementami wyposażenia rowerowego, które poprawiają bezpieczeństwo zajmiemy się więc w pierwszej kolejności.

Po drugie – utrzymanie maszyny w odpowiednim stanie technicznym. Jeżeli kogokolwiek z Was – drodzy czytelnicy – stać na kompletną wymianę sprzętu przed sezonem wiosennym i letnim, to pozostaje nam jedynie pogratulować zasobnych kieszeni 🙂 Jeśli jednak tak nie jest, to musicie pamiętać, że wilgoć w połączeniu z roztworami solnymi na drogach działają zabójczo dla poszczególnych elementów naszych rowerów. Właśnie dlatego w zimie powinniśmy zadbać szczególnie o doposażenie jednośladów i odpowiednią ich konserwację.

Zabiegi poprawiające bezpieczeństwo jazdy na rowerze zimą.

Odpowiednie opony

Należyte ogumienie na zimę to podstawa. Czy musimy inwestować od razu w opony z kolcami? Niekoniecznie, jeżeli nie wybieramy się na wycieczkę z ostrymi, oblodzonymi lub zaśnieżonymi podjazdami. W jaki więc sposób możemy zapewnić sobie większą sterowność i stabilność?

Po pierwsze – zmniejszamy ilość powietrza w oponie do ok. 30-35 PSI (ok. 2,3 bara ; 2,2 atmosfery). Dzięki temu zwiększamy powierzchnię przylegającą do gruntu, co znów poprawia przyczepność. Uważajmy jednak, aby nie spuścić powietrza zbyt wiele, ponieważ może się to wtedy odbić negatywnie na stanie kół.

Po drugie – zaopatrzmy się lepiej w – nieco tańsze niż kolcowane – ogumienie terenowe do jazdy po piachu. Takie opony będą wystarczające dla osób, które przemieszczają się po nieodśnieżonych trasach, na których można spotkać świeży, biały puch.

A co z mieszczuchami? W tym wypadku opon nie trzeba zmieniać wcale, a jedynie (jak wspominaliśmy powyżej) zmniejszyć w nich ilość powietrza.

Hamulce

Jeżdżąc na rowerze zimą musimy zadbać o odpowiedni stan hamulców. Ponieważ na drogach może zalegać spora ilość śniegu i brei, a temperatura powietrza spada poniżej zera, na obręczach kół szybko tworzy się lód. Zalecamy więc częstsze hamowanie oraz – od czasu do czasu – ściąganie lodu ręcznie.

Sprawdzajmy też z większą atencją stan techniczny hamulców, a konkretnie stopień ich starcia. W zimie klocki lubią zużywać się znacznie szybciej, a przeoczenie faktu braku jakichkolwiek możliwości hamowania jest – co oczywiste – niebezpieczne.

Oświetlenie rowerowe

Temat ten wyczerpaliśmy już w innym miejscu (link). Teraz skupimy się jedynie na najważniejszych kwestiach.

  • Bycie oświetlonym podczas jazdy na rowerze po zmroku jest wymagane przez polskie prawo.
  • W zimie dni są krótkie, dlatego najczęściej poruszamy się w ciemności lub szarówce. Bez oświetlenia ani rusz!
  • Z przodu oświetlenie rowerowe powinno być białe, a z tyłu czerwone. Nigdy odwrotnie! Pomyślmy również o oświetleniu na szprychy i pedały (najlepiej po lewej stronie).
  • Nie bójmy się odblaskowych elementów. One naprawdę mogą uratować życie!

Jak zadbać o odpowiedni stan roweru zimą?

Błotniki

Mokre drogi, błoto pośniegowe z domieszką soli i świeży śnieg. Wszystkie te rzeczy mogą skutecznie wpłynąć na pogorszenie się stanu technicznego roweru. Ważne jest zatem, aby jak najmniej docierało ich na poszczególne podzespoły naszej maszyny. Idealnym rozwiązaniem są w tym względzie błotniki rowerowe – koniecznie tylny (choćby z szacunku do kolegi jadącego za nami lub idących za nami pieszych) oraz – opcjonalnie – przedni.

Wydatek to doprawdy niewielki, jeżeli weźmiemy pod uwagę jakiego spustoszenia mogą dokonać wilgoć i związki chemiczne. Lepiej nie ryzykować wiosennych napraw, których koszta mogą iść w setki złotych.

Zimowa konserwacja roweru

W zimie rower musi być przede wszystkim odpowiednio przechowywany. Zewnętrzne stojaki lub balkon to zły pomysł. Mróz i wilgoć to zimowi, cisi zabójcy rowerów 🙂 To nie żart! Staramy się Was uchronić przed nieprzyjemną niespodzianką na wiosnę.

Sugerujemy, aby rowery przechowywać w suchych i możliwie ciepłych pomieszczeniach – komórkach, piwnicach lub w pokojach. Takie warunki pomogą mu przetrwać zimę.

Po każdej jeździe powinniśmy przyzwyczaić się do drobnych rytuałów związanych z odpowiednim oczyszczeniem roweru. Całość przecieramy wilgotną szmatką zamoczoną wcześniej w ciepłej wodzie, ramę traktujemy dodatkowo środkiem odtłuszczającym (może być zwykły płyn do mycia naczyń). Gdy rower wyschnie w ciepłym pomieszczeniu, smarujemy olejem/smarem wszystkie ruchome elementy, ze szczególnym uwzględnieniem łańcucha i supportu. W przypadku tych dwóch ostatnich części, warto się poświęcić i zrobić im przed nasmarowaniem “kąpiel” z naftaliny lub benzyny ekstrakcyjnej.

Jeżdżąc ostrożnie i stosując się do wszystkich powyższych zaleceń będziecie mieli niemal pewność, że bezpiecznie dotrwacie do końca zimy, a Wasz rumak na dwóch kołach będzie dzielnie służył jeszcze podczas nadchodzącej wiosny i lata. Powodzenia!

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *